Porady/artykuły

powrót

Kontuzje zimą a rehabilitacja.


Kontuzje zimą a rehabilitacja.

Zbliża się okres ferii zimowych i aktywny wypoczynek na nartach, stokach górskich, ścieżkach spacerowych, lodowiskach. Wówczas zdarza się (wystarczy nieuwaga, śliskie podłoże) przeciążenie mięśniowo-więzadłowe, naciągnięcie – niby niewielki uraz. O poważnych złamaniach i zerwaniach więzadeł nie piszę, gdyż tu albo operacja albo od razu unieruchomienie gipsowe i znamy sposób postępowania. Natomiast co robić przy tak zwanych drobnych urazach? Co tam, samo przyszło, samo przejdzie – to najczęściej słyszę w gabinecie lekarskim po 3-4 miesiącach od urazu, bo jednak nie przeszło lub przeszło a teraz znowu ból powrócił , co gorsza nasila się z czasem i nie chce ustąpić.

Te jakby się wydawało banalne urazy – naciągnięcia, przeciążenia, stłuczenia mogą nieźle dokuczać , czasem przejdzie ból w miarę szybko od urazu i nasila się po kilku miesiącach. Im szybciej rozpoczniemy zabiegi fizykoterapeutyczne, tym krócej leczymy dysfunkcję mięśniowo-więzadłową, pozbywamy się bólu lub ograniczeń funkcji kończyn górnych, dolnych lub grzbietu i wracamy do codziennych czynności życiowych w komforcie.

Przy wszelkich urazach z naciągnięcia czy przeciążenia bardzo dobrze sprawdzają się jonoforezy z różnych leków, TENS, laser, pole magnetyczne lub okłady z borowiny (jeśli brak przeciwwskazań). Oczywiście o doborze zabiegów i ich ilości decyduje lekarz, który wcześniej stawia diagnozę lub uzupełnia diagnostykę w trakcie trwania leczenia rehabilitacyjnego. Jeśli trafimy na rehabilitację w ciągu 10-14 dni od urazu (nawet tego banalnego) to skracamy okres leczenia o ponad 60%.

Czy warto zatem bagatelizować tzw. drobne urazy i kontuzje? Zdecydowanie nie, gdyż nieleczone zazwyczaj upomną się o leczenie w ciągu 6 miesięcy od urazu a wówczas rehabilitacja jest dłuższa i trudniejsza. Nie zawsze kojarzymy, że ból i dyskomfort w maju czy czerwcu to efekt nieleczonego drobnego urazu w styczniu czy w lutym, ale dośyć często spotykam się z taką rzeczywistością.

Dlatego dbajmy o nasze mięśnie i więzadła i nie lekceważmy urazów zimowych! Mogą minąć bóle po urazie, ale nieleczone powracają w postaci ograniczeń ruchowych i bólów za kilka miesięcy.

Przyjemnych wyjazdów i odpoczynku zimowego w górach, na stokach i lodowiskach!

dr n.med. Iwona Adamczak

specjalista rehabilitacji medycznej,

balneologii i medycyny fizykalnej.

Klinika Zdrówko

powrót

Rejestracja:
52 375 25 07

pon.-pt. 08:00-21:00
sob. 09:00-16:00